Kultura i sztuka

Teatr chiński

Obok sztuk historycznych istnieją sztuki obyczajowe i fantastyczne. Cnota, oczywiście, po wielu jaskrawych perypetiach, zwycięża. Wszystkie te sztuki są jednak przenoszone w bliżej nie sprecyzowaną przeszłość (chodzi tu o stroje) i jedynie farsa może sobie w pełni pozwolić na obcowanie z teraźniejszością.

Jak z tej szkicowej analizy wynika, teatr chiński przedstawia dla Europejczyka obraz kompletnego chaosu. Inaczej wszystko przedstawi się od strony chińskiej. Od razu znajdziemy się w świecie ściśle sprecyzowanych konwencji, bez których żadna sztuka nie może istnieć. Otóż w dżungli starożytnych anegdot przedstawienie organizuje się nie dookoła wiecznie zmiennej fabuły, ale dookoła stałych postaci teatralnych, przypominających emploi w commedia del arte.

Teatr chiński zna cztery główne typy ról, dzielące się wewnętrznie na bardziej sprecyzowane postaci. Pierwszy z nich to szeng, bohater męski, z głównymi postaciami „pere noble“ i „jeune premier“. Tan, typ żeński, dzieli się na postaci matrony, szlachetnej dziewicy lub wiernej małżonki, amazonki i kokietki (młoda wdówka lub wesoła subretka). Trzeci typ, ts‘iiig albo wielka malowana twarz, to wojskowi i mandaryni. Czwarty typ, cz‘ou albo mała malowana twarz, to postaci komiczne. Podobnie jak w commedii del arte każdy typ ma określony strój i charakteryzację.

Stroje są z reguły „historyczne“, zwłaszcza męskie, skonwencjonalizowane jak w naszych sztukach kontuszowych lub we francuskim teatrze klasycznym. Tylko w rolach cywilnych kostium zbliża się do prawdy historycznej, ale wojskowi potraktowani są przede wszystkim dekoracyjnie.

Dwa pierwsze typy bohaterów i bohaterek zarówno w stroju jak i w charakteryzacji wykazują duże podobieństwo z Zachodem. Twarze są „naturalnie“ uszminkowane grubą warstwą pudru, respektującą ogólne rysy. Rzecz ma się przeciwnie w typach ts‘ing i cz‘ou. Oba te typy są luźno przyczepione do muzycznego melodramatu, ale pochodzą z zupełnie innej dziedziny teatru: pierwszy wywodzi się z prastarych tańców wojennych i sakralnych, tańczonych z bronią w ręku i w maskach, a drugi z popisów błazeńskich. Oba te zasadniczo obce rodzaje wplotły się w fabułę, ale scenicznie stanowią ciągle jeszcze obce elementy.

Cudzoziemca najbardziej frapuje charakteryzacja typu ts‘ing. Nie jest to maska, pozostawiono ją dzieciom do zabawy, ale zamalowanie całej twarzy w najrozmaitsze barwne desenie, stanowiące dalekie dziedzictwo tatuażu, zmieniające całkowicie wyraz oblicza. Te desenie mają ściśle określone wzory, symbolizujące najdokładniej charakter historycznego bohatera. Symbolika kolorów jest następująca: czerwień czysta znamionuje męstwo i szlachetność, jest to maska chińskiego Bayarda, podniesionego później do godności boga wojny. Kredowo-biała maska — to wielki przeciwnik poprzedniego bohatera, chiński Fryderyk Wielki, wcielenie zdrady i podstępu. Maski o czarnych kolorach oznaczają ludzi uczciwych, ale ograniczonych. Kolor żółty wyraża świat nadprzyrodzony. Bardziej złożone kombinacje rozmaitych kolorów podporządkowana są odpowiednio skomplikowanym charakterom. Wszyscy starsi bohaterowie wyposażeni są w olbrzymie brodziska, podczas gdy normalny Chińczyk nie ma prawie zarostu. ,,Małe malowane twarze“ ograniczają charakteryzację do białej plamy lub kręgu dookoła oczu i nosa i wyposażone są w sterczące wąsiska, co razem nadaje twarzy malpio-chytry wyraz.

Przedstawienie składa się zasadniczo ze śpiewu, deklamacji, tańca, żartów, a nawet akrobacji. Zwłaszcza śpiew wysuwa się na plan pierwszy. Jest on najtrudniejszym do zasymilowania aspektem teatru chińskiego. Przede wszystkim normalna trupa chińska składa się z samych mężczyzn, śpiewających nieprawdopodobnie wysokim falsetem. W rolach żeńskich gra aktora chińskiego jest tak mistrzowska, że przewyższa on wdziękiem i swoistą mievrorie naturalną kobietę. Najwyższe trele, najsłodszy szczebiot wydaje się tu na miejscu. Inaczej rzecz się przedstawia, kiedy się słyszy potężnego brodacza, cienko popiskującego swoje groźby, a przecież to właśnie wywołuje najszczersze i najgłośniejsze owacje. Muzyka akompaniująca też przedstawia dla słuchacza zachodniego swoiste trudności.

Muzyka, a nie sama tylko fabuła wprowadza do teatru chińskiego istotny podział typologiczny zarówno z punktu widzenia melodii jak i orkiestry. Chińska muzyka pochodzi z różnych prowincji, które setkami lat przechowują swoją oryginalność artystyczną w dziedzinie muzyki. Każda kraina muzyczna ma inny skład orkiestry i inny zasób melodii, różniąc się poza tym ogólnym stylem od sąsiednich.