Medycyna i biologia

Tajemnice kropli krwi

Pobierając krew od kobiety brzemiennej widzimy nieraz z miesiąca na miesiąc narastające przeciwciała, jako wyraz wzmagającego się niebezpieczeństwa. Stoimy bezsilnie wobec potężniejących sił uszkadzających lub zabijających płód.

Znajomość tych spraw, jest niezbędna przy zabiegach lekarskich. Często, widząc postępującą anemizację dziecka, lekarz stosuje trasfuzję. Cóż prostszego, niż to, że krwi udziela matka lub ojciec? Ale wstrzyknięcie krwi matki wnosi do krwiobiegu dziecka przeciwciała anty Rh i tylko pogarsza jego stan; zaś wstrzyknięcie krwi ojca jest bezcelowe, gdyż krwinki jego, zawierające cechę Rh, zostają rozpuszczone przez przeciwciała krążące we krwi dziecka.

Objawy erythroblastozy spostrzegamy 1 : 200 do 1 : 400 porodów. W Polsce ginie zatem z tego powodu rocznie 1000 — 2000 noworodków. Ale musimy się liczyć z prawdopodobieństwem, że wiele przypadków ciąży niedonoszonej ma tę samą przyczynę, że niektóre zniekształcenia i wady rozwojowe są skutkiem uszkadzania płodu u kobiet Rh —. Widzimy zatem, że mamy do czynienie z prawdziwą klęską społeczną. Jak jej zaradzić? Nie możemy zmienić struktury serologicznej krwi matki i dziecka. Teoretycznie biorąc można by zalecić danej parze małżeńskiej sztuczne zapłodnienie nasieniem mężczyzny grupy Rh—. Jest to możliwe, ale ze względów zrozumiałych, będzie to zabieg raczej rzadki. Być może uda się — w tym kierunku idą badania światowe — zobojętnić krążące u kobiety brzemiennej przeciwciała, tak, by nie mogły one więcej uszkadzać płodu. Być może uda się znaleźć ciała zmniejszające przepuszczalność łożyska dla przeciwciał, jest to jednak muzyką przyszłości. Jedynym zabiegiem, który chwilowo zdaje egzamin, jest szybkie podwiązanie sznura pępowinowego, pobranie jak największej ilości podlegającej rozpuszczeniu krwi noworodka i zamiany jej na krew zdrową. Krew jednak nie powinna podlegać przeciwciałom anty Rh, musi zatem należeć do stosunkowo rzadkiej mniejszości osobników pozbawionych cech Rh, osobników Rh—. A ponieważ nie zawsze możemy przewidzieć, do jakiej grupy będzie należał noworodek, należy w takich przypadkach być w posiadaniu krwi zerowej (od dawców ogólnych), ale pozbawionej cechy Rh.

Tak wygląda indywidualne leczenie chorego dziecka. Do czego więc należy dążyć, jakie formy organizacyjne stworzyć, by ratować dziecko? W tym celu należy badać kobiety rodzące, względnie kobiety, które w wywiadzie wykazują wyżej wspomniane zaburzenia. Jeśli badanie wykaże, że kobieta taka należy do Rh—, wówczas należy przygotować krew 0 Rh — do przetoczenia. Dlatego pierwszym zadaniem jest prowadzenie tych złożonych badań w klinikach i szpitalach położniczych i kontrola wyników w dobrze postawionych pracowniach centralnych. Nie jest to zadanie łatwe, znajduje się ono obecnie w trakcie realizacji. Jest to jedno z zadań Rady Naukowej Polskiego Czerwonego Krzyża i doradczych Komitetów Naukowych przy poszczególnych ośrodkach krwiodawców.

Mało jest dziedzin w medycynie, które by tyle praktycznie dały, co nauka o grupach krwi. Rozumiemy obecnie, dlaczego znajomość różnic grupowych krwi umożliwiła wprowadzenie przetaczania krwi na szeroką skalę, a tym samym uratowała życie setkom tysięcy ludzi. Rozumiemy w jaki sposób należy doszukiwać się zaburzeń w czasie ciąży i tragicznej walki matki z własnym dzieckiem. A jednocześnie widzimy jak szerokie horyzonty otworzyła ta nauka badaczom: wgląd w zawiłe sprawy dziedziczenia, w odległe wędrówki ludów, w strukturę serologiczną ras, które wyginęły. Nauka o grupach krwi daje piękny dowód, że rozstrzyganie zagadnień teoretycznych, powodowane namiętnością badawczą, przynosi korzyści praktyczne i w ostatecznym wyniku ratuje życie setkom tysięcy ludzi.